Drukuj

Wakacje w "Oblasówce"

Przyjazd
Kochani Rodzice! (i nie tylko)

Dojechaliśmy szczęśliwie. Droga upłynęła nam spokojnie. Pod koniec tylko musieliśmy się naszym autokarem przedzierać przez leśną drogę. Ale dotarliśmy na miejsce. Już się rozlokowujemy w pokojach. Pewnie gdy skończymy się wypakowywać, to akurat będzie obiad. Czekajcie na dalsze wieści.


Dzień pierwszy - poniedziałek

Dzisiaj rozpoczęliśmy wspaniałe wakacje. Mieszkamy w lesie wśród sosen i dębów. Pogoda i apetyty dopisują nam. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na arakcje jutrzejszego dnia. Pozdrawiamy rodziców!
Justynka, Julka i Ula
Dzień drugi - wtorek
Dziś odwiedziliśmy Kazimierz Dolny. Niespodziewanie zaczął padać deszcz, który jednak nie przeszkodził nam w wycieczce. Lekko tylko zmodyfikowaliśmy plany: zamiast pójść do wąwozów, poszliśmy na Górę Trzech Krzyży. Następnie poszliśmy do parku linowego. W zalieżności od wzrostu i możliwości mogliśmy przejść po dwóch trasach: "Śnieżce" i "K2". Tylko trzech śmiałków udało się na trasę "Everest".
Po powrocie i zjedzeniu obiadu odbyła się pierwsza edycja konkursu na najbardziej posprzątany pokój.
Julka, Alinka, Emilka i Helena

Dzień trzeci - środa
Pragnienie dziś ugasiliśmy w pijalni wody minaralnej, położonej w palmiarni uzdrowisla w Nałęczowie. W parku dokarmialiśmy kaczki i łabędzie. Rozsmakowaliśmy się w nałęczowskich lodach.
W Wąwolnicy zapoznaliśmy się z historią objawień i cudów, które dokonały się tam za wstawiennictwem Matki Bożej. Uczestniczyliśmy też tam we Mszy Świętej.

Kuba, Kacper, Maciej i Michał

Dzień czwarty - czwartek
Celem naszej dzisiejszej wyprawy był pałac w Kozłówce. Jest on ogromny i przepiękny. Poznaliśmy tam ciekawą historię rodu Zamoyskich. Biegaliśmy po pięknych ogrodach i bawiliśmy się na placu zabaw.
Życzymy każdemu z Was takiej wyprawy.

Ola, Natalka i Natalka

Dzień piąty - piątek
W piątek wędrowaliśmy wąwozami Kazimierza Dolnego. Najbardziej podobał nam się Wąwóz Korzeniowy. Po powrocie budowaliśmy bazy-forty na terenie naszego ośrodka. Wieczorem, zamiast kolacji mieliśmy grilowane kiełbaski i ziemniaki (za dyspensą miejscowego proboszcza - red.).
Wszystkie dzieci ślą całuski dla rodziców.

Patryk G., Patryk S. i Mati

Dzień szósty - sobota
Naszą wycieczkę zaczęliśmy od zwiedzania Zamku Lubelskiego i kaplicy. Obejrzeliśmy również katedrę, kościół dominikanów oraz starówkę Lublina. Najbardziej spodobało nam się Muzeum Wsi Lubelskiej. Mieliśmy okazję z bliska zobaczyć stare chaty, narzędzia oraz wyposażenie domów.
Było super! Pozdrawiamy!

Zosia i Michalina

Dzień siódmy - niedziela

Niedzielną Mszę Świętą przeżyliśmy w parafialnym kościele w Janowcu. Bezpośrednio po Mszy udaliśmy się na pobliski zamek. Powstał on w latach 1508 - 1526. Podziwialiśmy budowlę ufundowaną przej Mikołaja Firleja. Często tu gościł Jan Kochanowski i wcale mu się nie dziwimy. Zamek jest piękny.
Jutro się spotkamy i wszystko Wam opowiemy. Pozdrawiamy.

Mateusz, Antek i Szymon

PS 1. Po południu wręczone zostały nagrody za najczystszy pokój. Potem była niespodzianka: grupa dzieciaków zaprosiła wszystkich do leśnej bazy, którą sami zrobili w wolnym czasie. Konstrukcja jest naprawdę imponująca.

PS 2. Jutro przyjedziemy około 17.30 - 18.00

Zapraszamy do Galerii.